Pierwsze śledztwo
Kiedy Agent P wrócił
do domu, dzieci już spały. Ricardo był
bardzo zmęczony, więc też się położył. Jednak długo nie mógł zasnąć. Myślał o
Gangu Serpen i Kocic oraz o tym, że jego starszy syn przyjaźni się z jednym z
nich.
Rano, gdy cała rodzina jadła śniadanie,
Ricardo zauważył, że Mohambi ma dziwny tatuaż na ręce. Wyglądał on tak
/\/\/\/\/\/\.
- Ty masz tatuż?-
zapytał zdziwiony.
- No - odparł Mohambi
i nerwowo drgną nogą.
- Jak długo?
- Już prawie miesiąc -
spokojnie powiedział syn.
- A co to znaczy?
Mohambi nic nie odpowiedział, w milczeniu wstał i poszedł w kierunku drzwi.
- Gdzie idziesz? -
zapytał Ricardo
- Idę do kina z moim
przyjacielem.
Mohambi jak burza wyszedł z domu, a
ojciec poszedł do pracy. Dzisiaj do niego do biblioteki przyszedł dziwny
mężczyzna w zielonej kurtce. Chodził po bibliotece 30 minut i od czasu od czasu
patrzył na Ricarda. Potem podszedł do niego i zapytał czy był świadkiem tego,
co się działo wczoraj w supermarkecie. Ricardo zdenerwowano powiedział, że był
w domu, więc nie wie o co chodzi. Mężczyzna zmrużył oczy i wyszedł z
biblioteki.
Wieczorem Agent P siedział w gabinecie i
myślał o tym, że musi być ostrożny, bo Gang Serpen i Kocic zaczął węszyć wokół
niego. Nagle do gabinetu weszła Lenka i powiedział, że jest już bardzo głodna. Dał
dziecku posiłek i o 22:30 wyszedł z domu. Bardzo denerwował się, żeby nikt z
Gangu go nie zauważył. Gdy Agent P dotarł do baru sąsiadującego z supermarketem
Gang Kocic już tam był. Jednak przestępcy nie przyszli do baru dlatego, żeby go
okraść, a dlatego, żeby upewnić się, że Agent P naprawdę ich prześladuje.
Ricardo cichutko zbliżał się do baru, gdy nagle…
Co oznacza tatuaż? Nagle... 🤔 Ciekawe, kto wymyśli dalszy ciąg i jaki on będzie...
OdpowiedzUsuń